Krem CC – czy warto wypróbować nowość od Tołpa?
Na początku musze przyznać, że uwielbiam kosmetyki Tołpa, jednak nie każdy z nich przypadł mi do tej pory do gustu, więc bez obaw, będę sprawiedliwa w ocenie.
Krem CC – czym w ogóle jest?
Krem BB
Skrót BB najczęściej pochodzi od beauty balm, blemish balm albo blemish base. Krem BB to kosmetyk, który doskonale wpasowuje się pomiędzy kremy tonujące i podkłady. Od tych pierwszych jest cięższy i bardziej kryjący, od drugich lżejszy i bardziej pielęgnujący. Kremy BB najczęściej nawilżają, chronią, upiększają i ujednolicają skórę – łączą to w 1 kosmetyku.
Krem CC
Skrót CC oznacza Color Control Cream, Color and Care albo Color and Correct.Krem CC to ulepszona wersja kremu BB. Nadal są lekkie i pielęgnują skórę jak kremy BB, ale w przeciwieństwie do nich lepiej kryją, wtapiają się w skórę oraz korygują i ujednolicają koloryt. Są przeznaczone przede wszystkim do skóry problematycznej z niedoskonałościami: zaczerwienionej, z przebarwieniami, o nierównym kolorycie.
Krem DD
Czy kremy CC mają szansę utrzymać się na rynku, skoro niedawno pojawił się pierwszy krem DD?! Jego twórcą jest marka Julep, która skrót DD tłumaczy jako ‘Dynamic Do-All’. Krem DD Julep dzięki składnikom przeciwzmarszkowym zwalcza oznaki starzenia się skóry, zmniejsza zmarszczki, ujednolica i pielęgnuje cerę.
Krem CC Tołpa – recenzja
Krem CC kupiony z ciekawości. W tej cenie nie wiązałam z nim jakiś szczególnych właściwości. U mnie krycie powinno być dość dobre w kierunku naczynek. Niestety okolice moich kości policzkowych są pokryte siateczką naczynek. nie każdy podkład, a tym bardziej krem CC potrafi je zamaskować. Jednak… Pierwsze użycie bardzo przyjemne. Jedwabista, lekko śliska konsystencja, nie tępa i nie zastygająca jak maska. Fajnie. Po chwili pojawia się krycie. Wcześniej drobne zaczerwienienie twarzy, jak przy większości kremów u mnie. A potem stapianie się ze skórą. Zużyłam produkt do końca, naprawdę dobrze się go używało. Jak dla mnie wydajność, aż za dobra, bo nie wiem ile musiałabym nakładać, aby w 3 miesiące użyć 40 ml – to byłby wyczyn. Używała oczywiście dłużej. Tuba i wyciskanie zapewnia higienę i nie ma opcji, żeby krem się wylał – konsystencja jest raczej kremowa. Po zużyciu całego opakowania mogę śmiało napisać, że to bardzo fajny produkt za te pieniądze – nie waży się, nie wałkuje, utrzymuje cały dzień. Skóra oddycha, nie zatyka porów, dobrze nawilża. Dla mnie bardzo fajny. Podarowałam go na prezent mamie i też jest zadowolona.
Mały minusik – moim zdaniem trochę się utlenia i ciemnieje. U mnie w lato to nie był problem, ale ogólnie mam dość jasną karnacje i trochę słabo jak coś mi się utlenia, wtedy wyglądam jakbym nie potrafiła dobrać podkładu.
Podsumowanie:
OD KIEDY UŻYWAM: kilka miesięcy
ILE OPAKOWAŃ ZUŻYTYCH: 1 sztuka
CZY KUPIE PONOWNIE? Tak
CZY ZABIORĘ W PODROŻ? TAK
CZEMU ZABIORĘ W PODRÓŻ: Wygodna, lekka metalowa tuba
CENA: ok. 40zł
POJEMNOŚĆ: 40ml
WYDAJNOŚĆ: bardzo dobra (aż za dobra jak na krótki czas przydatności produktu – 3m po otwarciu)
O samym produkcie możecie przeczytać na stronie Tołpa.
3 komentarze
dostałam od siostry, czeka w kolejce na użycie 🙂 jestems bardzo ciekawa
używałam, też go bardzo lubie
u mnie słabo się sprawdził, za małe kryce ;/